Czy ktoś chciałby chodzić do lotniczego przedszkola?
Oczywiście, że tak – gdyby tylko takie istniało. Póki co, 24 maja wybraliśmy się na warsztaty pod takim tytułem do Muzeum Lotnictwa. Na miejscu zapoznaliśmy się z wybranymi eksponatami znajdującymi się w Muzeum. Dowiedzieliśmy się na jakich zasadach działa śmigło w samolocie, zobaczyliśmy jak pracuje samolotowy silnik i co dzieje się z powietrzem wokół niego. Mogliśmy też poczuć się jak prawdziwi pasażerowie i zasiąść na wygodnych lotniczych fotelach.
Pan przewodnik pokazywał nam jak działa katapulta w samolocie. Na szczęście nikt nie zdecydował się sprawdzić na własnej skórze, czy aby na pewno działa tak jak pan opowiadał. Wysłuchaliśmy też ciekawych historii dotyczących pilotów i ich maszyn, którzy domalowywali swoim samolotom zęby, by uczynić je groźniejszymi i niezniszczalnymi.
Bardzo podobały nam się warsztaty w Muzeum. Szkoda tylko, że nie mogliśmy wrócić do przedszkola prawdziwym samolotem.