31 maja przyszedł do nas Pan Ratownik z Pogotowia Krakowskiego. Podzieleni na małe grupki siadaliśmy na dywanie i w skupieniu słuchaliśmy o numerach alarmowych, o tym jak i co trzeba powiedzieć zgłaszając zdarzenie/wypadek przez telefon. Nauczyliśmy się że: „1 mam brodę, 1 nos, oczka 2 = 1 1 2 – ten numer już każdy z nas zna!” Wiemy już, że gdy coś się zdarzy można dzwonić na ten numer lub na [999]. Później pan ratownik powiedział i pokazał nam jak ratuje się dziecko i dorosłego który leży nieprzytomny na ziemi, co trzeba powiedzieć, jak chwycić poszkodowanego i co najważniejsze, z jaką częstotliwością ucisnąć mostek i ile razy wykonać oddech (u dzieci 15 uciśnięć klatki piersiowej – 2 wdechy), (u osoby dorosłej 30 uciśnięć – 2 wdechy). Nie jest to proste i łatwe do zapamiętania, ale czym więcej będziemy mieć takich spotkań od najmłodszych lat, tym większa szansa, że w przyszłości kiedy zdarzy się coś niespodziewanego blisko nas, będziemy w stanie komuś uratować życie!