Linia, kreska, ślad narzędzia na powierzchni, wyrysowana kredką na papierze, patykiem po piasku, kredą na chodniku. Nie musi być prosta, może być falista, zygzakowata, łukowata, może być gruba lub cienka, może domykać się tworząc kształt lub przez sąsiedztwo wielu innych linii tworzyć plamę. W tym tygodniu zastanawialiśmy się jak może wyglądać linia oraz czy linia może o czymś do nas mówić, coś nam komunikować. Przyglądając się różnym rodzajom linii próbowaliśmy rozpoznać ich język a potem za pomocą własnych linii wymalować swój nastrój. W ten sposób powstały nam linie, znaki, plamy a nawet całkiem zamalowane powierzchnie i każda z nich o czymś mówiła: o tym że mam dobry nastrój, jestem zły, zmęczony lub śpiący, o tym że mam dużo różnych myśli w głowie albo o tym, że nie wiem do końca jak się właściwie dziś czuję. Obejrzyjcie efekty naszej wspólnej pracy. To jeszcze nie wszystko, część prac jeszcze schnie, więc wróć tutaj za dzień lub dwa 🙂
Beata Wojciechowska-Jasion
GALERIA ZDJĘĆ Z WARSZTATÓW 13-16 lipca 2020