Czas przeznaczony na rozmowę z dzieckiem nigdy nie jest czasem straconym. Musi być to jednak dialog – wzajemna wymiana poglądów, spostrzeżeń a nie monolog rodzica narzucającego dziecku swoje opinie i sądy.
Dzieci często potrzebują dodatkowej zachęty, by zacząć mówić o swych uczuciach, problemach. „Czy chciałabyś o tym porozmawiać?”, „ciekawe co o tym myślisz?”, „chcesz mi powiedzieć coś więcej na ten temat?” – takie zapraszające komunikaty pozostawiają dziecku swobodę mówienia o tym, czym samo chciałoby podzielić się z dorosłymi.
Doskonałym pretekstem do rozmowy może być wspólnie czytana książka czy obejrzana bajka. Możemy wraz z dzieckiem ocenić postępowanie bohaterów, zaproponować inne zakończenie danego wątku czy też choćby omówić strój ulubionej postaci. Nie musimy się zgadzać, mieć identyczne zdanie – pokarzmy dziecku, że może mieć własne zdanie, różne od naszego i, że nie ma w tym nić złego. Sposobności d takich dyskusji mogą nam też dostarczyć wspólne wycieczki, zwiedzanie wystawy czy wyjście do muzeum.
Nieocenioną sposobnością do rozmowy rodziców i dzieci, są wspólne posiłki. Dobrze byłoby choć jeden posiłek dziennie spożywać razem przy wspólnym stole. Można wtedy omówić wiele spraw bez pospiechu, w formie towarzyskiej pogawędki. Pamiętajmy , by wyłączyć wtedy telewizor!
W rozmowie ważna jest umiejętność słuchania, koncentracji na tym co rozmówca chce powiedzieć. Kontakt z dzieckiem nie może być jednostronny, oparty na górowaniu nad nim.
Rodzic nie powinien rozmawiać z pozycji osoby która zawsze ma rację, zawsze wszystko wie najlepiej lecz być partnerem, przyjacielem który razem z dzieckiem poszukuje nowych rozwiązań, wartości a do kolegi różni się tym, że jest bardziej dojrzały i doświadczony. Wspólne bycie razem, wspólne rozmowy spełniają swoją role jeśli wynikają z autentycznej potrzeby członków rodziny a nie jeśli są wymuszone.
Kolejnym elementem warunkującym harmonijne współżycie rodziców z dziećmi jest dyskrecja i umiejętność dochowania tajemnicy. Zaufanie raz zawiedzione trudno odbudować.
Nie zdradzajmy sekretów dziecka, miejmy szacunek dla powierzonych nam sekretów i tajemnic. Jeśli obiecujemy coś naszym pociechom dotrzymujmy słowa – w przeciwnym razie nie liczymy na to, ze dziecko go dotrzyma. Dzieci maja znakomitą pamięć i nie należy się spodziewać, że zapomną co im obiecaliśmy.
Rozmowa z dzieckiem jest kontaktem emocjonalnym. Dziecko powinno być przekonane, że w osobie rodzica ma przyjaciela, który nigdy nie wyśmieje, nie wyszydzi jego poglądów,
do którego może się zwrócić z każdym problemem oraz który jest zawsze gotów służyć mu rada i pomocą. Wzajemna życzliwość i zaufanie w kontaktach z dzieckiem zaowocuje tym, iż będą chciały powierzać rodzicom swe problemy, tajemnice, poproszą o radę. Polecenia wykonywać będą nie ze strachem lecz z przeświadczeniem o ich konieczności i ważności dla wspólnego życia rodziny.
Na podstawie książki „Szkolne spotkania z rodzicami”.